Dziś rano znowu zobaczyłam siebie zdublowaną, ale nie zwracałam na to większej uwagi, przyzwyczajona, że w lustrzanym odbiciu moje prawe oko jest lewe, a lewe prawe. Uśmiechnęłam się do swojej bliźniaczki, która wtopiona w tło skopiowane jeden do jednego, znajdujące się za moimi plecami, powtórzyła za mną słowa przeznaczone dla ciebie...